Słowo na niedzielę 4 maja 2025 r.- III Niedziela Wielkanocna -Niedziela Biblijna
(Dz 5,27b-32.40b-41; Ps 30(29),2 i 4.5-6.11-12a i 13b; Ap 5,11-14; J 21,1-19)
Bóg kocha człowieka. Posłał swojego Syna jako ofiarę przebłagalna za nasze grzechy. Działa w naszym życiu, odpowiada na modlitwy, objawia nam swoją wolę, pragnie naszej miłości, wdzięczności i uwielbienia.
Apostołowie mocą otrzymanego w dniu Pięćdziesiątnicy Ducha Świętego dokonują wśród ludności Jerozolimy wiele znaków i cudów. Głoszą naukę o Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu Chrystusa. Coraz więcej osób nawraca się, przyjmuje ich naukę, wyznając Wierę w Jezusa. Wypełniają się w ten sposób słowa Jezusa, który powiedział do Apostołów: „ … ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jeruzalem i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi”. Z powodu głoszonej nauki Apostołowie po raz kolejny stają przed Wysoką Radą. Fakt ten jest potwierdzeniem, że realizuje się pierwszy z wyznaczonych przez Jezusa celów działalności misyjnej: stali się Jego świadkami w Jerozolimie. Stoją przed Najwyższą Radą oskarżani przez najwyższego kapłana (Annasza) o trzy rzeczy:1) mimo wyraźnego zakazu nie zaprzestali nauczać w imię Jezusa; 2) nauczanie ich ogarnęło całą Jerozolimę, a nie tylko dziedziniec świątynny; 3) przez swoje nauczanie ściągnęli na nich krew tego człowieka. Ten ostatni zarzut przypomina wołanie ludu wobec Piłata w czasie procesu Chrystusa: „Krew Jego na nas i na nasze dzieci”. Piotr i apostołowie zabierając wobec Wysokiej rady głos, nie nawołują ich do nawrócenia, nie dają świadectwa o Chrystusie. Stawiają przywódców żydowskich przed koniecznością opowiedzenia się za lub przeciw Zbawcy Izraela i wzywają ich do posłuszeństwa Bogu. Obarczają ich odpowiedzialnością za ukrzyżowanie Jezusa, które według Prawa było karą dla bluźnierców i bałwochwalców. Jezus nie był jednym z nich, o czym świadczy wywyższenie Go przez Boga. Krew Jezusa zastąpiła ofiarną krew cielców i kozłów Starego Testamentu, przynosząc ludziom odpuszczenie grzechów. Odwołując się do świadectwa Ducha Świętego, apostołowie dają wyraz przekonaniu, że to właśnie Chrystus czyni ich świadectwo bardziej wiarygodnym niż dowody Pisma.
Psalm ten wchodzi w skład psalmów dziękczynnych. Psalmista przeżył z łaski Bożej długi okres szczęścia i pomyślności, i łudził się, że szczęścia jego nie zdoła nic zmącić. Przypisywał je być może sobie samemu, zapominając o Bogu. Wtedy to Bóg nawiedził go chorobą, tak iż był bliski śmierci. Prosił więc Boga rozpaczliwie o litość i Bóg, który nie chowa długo gniewu, przywrócił mu zdrowie i radość życia. Dlatego autor śpiewa Bogu pieśń dziękczynną , która jest wyrazem wdzięczności za doznaną łaskę. Zaprasza także swoich przyjaciół, by razem z nim wspólnie wychwalali Boga za doznawane od Niego dobrodziejstwa. Uzdrowienie przez Boga napełniło psalmistę tak wielką radością, że wyraził to tańcem. Chciał w ten sposób pokazać, że Bóg zdjął z niego wór pokutny ( wykonany z sierści wielbłądziej lub koziej- stały element publicznej pokuty lub żałoby; przywdziewano go lub przepasywano się nim, a głowę posypywało popiołem na znak umartwienia i pokuty), a przyodział go w suknię radości. Psalmista kończy dziękczynienie zapewnieniem, że będzie od tego momentu nieustannie śpiewał Bogu pieśń chwały i dziękczynienia oraz będzie wychwalał i sławił Boga na wieki.
Rozdział piąty księgi Apokalipsy opisuje przekazanie przez Boga Barankowi (Chrystusowi) zapieczętowanego zwoju- księgi przeznaczeń. Zwój w ręku Boga symbolizuje Jego wolę wobec świata i prawdę o Jego działaniu w historii. Natomiast płacz Jana wskazuje na zagubienie chrześcijan, którzy nie potrafią zrozumieć działania Boga, są zaniepokojeni o los i przyszłość Chrystusowego Kościoła. Bóg objawia sens swojego działania przez Chrystusa, który jako Baranek zabity, przez swoją Śmierć i Zmartwychwstanie otwiera zapieczętowany zwój i ukazuje jego treść. Przejęciu przez Baranka zwoju towarzyszy cześć, którą oddaje Mu Kościół niebiański, reprezentowany przez istoty żywe, starszych i aniołów oraz przez resztę stworzeń. W pieśni ku czci Baranka opiewają oni skutki Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa: przywrócenie jedności z Bogiem, wyzwolenie z grzechu i otwarcie drzwi królestwa niebieskiego. Do Chrystusa zostają odniesione przymioty boskie: moc, bogactwo, mądrość, potęga, cześć, chwała i uwielbienie. Jest to siedem atrybutów Jezusa- Odkupiciela. W końcowym fragmencie tego hymnu odzywa się całe stworzenie we wszystkich częściach kosmosu wielbiąc jednocześnie Boga Ojca i Syna. Zarówno bowiem świat materialny, jak i ludzie Starego Testamentu już zbawieni, są w oczekiwaniu na wydarzenia, które dokonają się, gdy Baranek otworzy pieczęcie księgi przeznaczeń świata.
Jezus Zmartwychwstały spotyka się z ludźmi, by utwierdzić ich w wierze. Podczas rozmowy z Marią Magdaleną i innymi wierzącymi wskazuje miejsce spotkania z uczniami – w Galilei. Prawdopodobnie były to okolice Kafarnaum nad jeziorem Galilejskim, nazywanym też Tyberiadzkim. Ostatni rozdział Ewangelii św. Jana ukazuje nam uczniów, którzy wrócili do swoich zajęć przed powołaniem na apostołów-do rybołówstwa. Jan wspomina o Piotrze, Tomaszu nazywanym Didymos (Bliźniak), Natanaelu z Kany ( Bartłomiej) i synach Zebedeusza (Jakub i Jan- Ewangelista, umiłowany uczeń Jezusa). Rybacy łowią ryby w nocy, by rano sprzedać je na targu. W tym przypadku praca Apostołów nie przyniosła żadnego rezultatu- nic nie złowili. Nad ranem, nad jeziorem pojawia się Jezus, który naprowadza ich na ryby, których wcześniej całą noc bezskutecznie szukali. W tym samym czasie Chrystus na brzegu jeziora szykuje dla nich śniadanie. Cudowny połów ryb pozwolił Janowi poznać Chrystusa. Dzieli się tą informacją ze św. Piotrem. Ten natychmiast ubrał się, zaciągnął na biodra sznur, podkasując przez to tunikę dla ułatwienia pływania i popłynął w kierunku brzegu. Piotr nie mógł doczekać się spotkania z Jezusem, chociaż łódź była niedaleko od brzegu (200 łokci to około 90 metrów). Jezus na brzegu jak sługa przygotował im śniadanie- rybę i chleb. W dalszym ciągu jest miłującym uczniów Panem i Bogiem. Uczniowie po raz kolejny zostają cudownie nakarmieni przez Jezusa, co przypomniało im naukę Jezusa o chlebie żywym, który On ma dać wierzącym w Niego, aby mieli życie wieczne. Przyjęcie chleba od Jezusa następuje dopiero po tym, jak uczniowie Go poznają, a więc nie jest ono przyczyną poznania Pana. Tym, co wzbudziło wiarę uczniów, jest cudowny połów ryb. Od tej pory uczniowie nie tylko widzą znaki, które czyni Jezus, ale również rozumieją je. To pokazuje, jak wielka przemiana dokonała się w nich przez spotkanie ze Zmartwychwstałym Panem. Proces dojrzewania wiary uczniów został zakończony, gdyż są już zdolni do rozpoznawania znaków. Teraz Jezus może określić ich zadania w przyszłym Kościele. Po spożyciu śniadania Jezus zapyta Piotra trzy razy, czy Go miłuje. Po trzykrotnym zaparciu się Chrystusa przez Piotra, tym razem jest on ostrożny w przyznawaniu się do miłości. Jezus nie otrzymuje od Piotra odpowiedzi na dwa postawione pytania: czy miłujesz Mnie?, gdyż Piotr używa w odpowiedzi innego słowa: kocham. Dlatego Jezus w trzecim pytaniu używa słowa, które wcześniej używał Piotr. Wtedy dopiero Piotr wyznaje wiarę we wszechwiedzę Jezusa, w to, że On wie iż Go kocha. Dialog Jezusa z Piotrem jest potwierdzeniem przez Jezusa pasterskiej funkcji Piotra we wspólnocie wierzących. Ma on kontynuować pasterską misję Jezusa- Dobrego Pasterza. Następnie Chrystus zapowiada śmierć Piotra, przez którą to uwielbi Boga. Jezus przepowiedział rodzaj własnej śmierci, teraz zapowiada także śmierć Piotra, choć nie wyjaśnia jaki będzie to rodzaj śmierci. Zapowiedź związania rąk Piotra, symbolizuje związanie Chrystusa i skazanie na śmierć przez ukrzyżowanie. Wyciągnięcie rąk kojarzone jest z tradycją o śmierci krzyżowej, której elementem było przywiązanie rozłożonych rąk do belki krzyża. Na koniec Piotr zostaje po raz drugi powołany do nowej roli w Kościele. Jezus czyni to tymi samymi słowami, co na początku działalności: „Pójdź za Mną!”.